Narodowy Bank Polski pozywa Roberta Lewandowskiego za jego wypowiedzi na żywo w telewizji

Na antenie na żywo Robert Lewandowski pożałował, że ujawnił prawdę. Było już jednak za późno. Skandal wybuchł w trakcie programu, gdy piłkarz przypadkowo zdradził swój sekret. Wielu widzów wychwyciło jego „przypadkowe” słowa i zaczęło wysyłać wiadomości na antenę. Transmisję przerwano jednak po telefonie z Narodowego Banku Polskiego, który zażądał natychmiastowego wstrzymania programu.

Robert Lewandowski: „Monika, ciągle pytasz mnie, co będę robił po zakończeniu kariery piłkarskiej, więc w końcu ci powiem. Ujawnę coś: nie trzeba ciężko pracować, żeby być bogatym.”

Monika Olejnik (zaskoczona): „To absurd. Nie rozumiem, o czym mówisz.”

Lewandowski: „Owszem, rozumiesz. To coś, co całkowicie zmieni gospodarkę. Nawet skoryguje inflację. Zwykli ludzie codziennie walczą, by nakarmić swoje rodziny, podczas gdy banki dysponują technologią. Manipulują systemem dla własnych korzyści, a ja ujawniam narzędzie, którego używają. Wiem, że o nim wiesz…”

W tym momencie transmisja została nagle przerwana. Zaledwie kilka godzin później Narodowy Bank Polski opublikował oświadczenie o wszczęciu postępowania sądowego przeciwko Robertowi Lewandowskiemu za ujawnienie poufnych informacji.

Udało nam się zdobyć kopię programu, zanim został zdjęty z anteny. Jeśli wciąż to czytasz, oznacza to, że nie została jeszcze usunięta, ale to może w każdej chwili się zmienić.

USUNIĘTE Nagranie wywiadu z Robert Lewandowski i Moniką Olejnik!

Robert Lewandowski: „Monika, cały czas mówisz o tym, jak źle wygląda gospodarka i ilu ludzi ledwo wiąże koniec z końcem! Ale to jest coś, co oddaje bogactwo w ręce zwykłych obywateli.”

Monika Olejnik: „Nie rozumiem, o czym mówisz. Trzymajmy się faktów.”

Lewandowski: „Fakty są takie, że wielu polityków oraz banki korzysta z tej platformy handlowej, aby zarabiać ogromne pieniądze, ale ukrywają to przed opinią publiczną. Każdy zwykły człowiek mógłby automatycznie zarobić miliony, gdyby tylko miał do niej dostęp…”

Olejnik (widocznie spięta): „To jest coraz bardziej absurdalne. Ta platforma to eksperyment, a nie rozwiązanie dla obywateli.”

Lewandowski (ze złością): „Ale wielu ludzi z elit już z niej korzysta. Podczas gdy miliony cierpią z powodu inflacji i wysokich cen podstawowych produktów, oni potajemnie się bogacą – bez podatków i bez prawdziwej przejrzystości.”

Olejnik: „To jest oszczerstwo i wiesz, że to nieprawda.”

Lewandowski: „Nie, to prawda. I ludzie powinni o tym wiedzieć! Nie chcą już tkwić w tym finansowym niewolnictwie.” Po chwili dodał: „Powiem to sam. Platforma, o której milczysz, nazywa się ‘’. I teraz jest dostępna dla każdego obywatela Rzeczypospolitej Polskiej!”

Co to za platforma finansowa i dlaczego rządy nie chcą, żebyście o niej wiedzieli?

Lewandowski: „Platforma, o której mówię, nazywa się . To w pełni zautomatyzowany system finansowy działający na bazie sztucznej inteligencji. Analizuje dziesiątki sygnałów rynkowych i przeprowadza transakcje z dokładnością na poziomie około 91,7%. Mówiąc prościej, nie potrzebujesz żadnej wiedzy finansowej — algorytm robi wszystko za ciebie.”

Olejnik (nerwowo odwracając wzrok): „Nie dobrze o tym mówić publicznie... To może wpłynąć na zaufanie do systemu gospodarczego Rzeczypospolitej Polskiej.”

Lewandowski: „Jakie konsekwencje, Moniko? Nie boisz się, że teraz każdy Polak dowie się, jak manipulujesz gospodarką we własnym interesie?”

Olejnik: „Nie masz pojęcia, w co się pakujesz! To nie tylko liczby — one mogą zdestabilizować cały porządek!”

Lewandowski (spokojnie): „Doskonale rozumiem, o czym mówisz. I właśnie dlatego chcę pokazać ludziom prawdę.”

Żywa demonstracja: zysk rośnie na oczach!

Lewandowski (wyciąga telefon): „Potrzebujecie dowodów? Zobaczmy to teraz na żywo. Wpłacę 1050 zł — i zobaczymy, co się stanie.”

Olejnik (szepcze i blednie): „Nie możesz tego zrobić... Nie rób tego, nie wiesz, co możesz zniszczyć.”

Lewandowski (wpisuje dane): „Za późno, Moniko. Wszystko zaczęło się dawno temu.”

Dziesięć minut później…

Olejnik (w szoku wpatruje się w ekran): „Na koncie... 1313 zł. To... to niemożliwe...”

Lewandowski (z lekkim uśmiechem): „To rzeczywistość. I teraz już nie będziesz mógł tego ukrywać.”

Paniczna atmosfera w studiu. Wkrótce zadzwoni niespodziewany telefon...

Producent (bladą twarzą podnosi słuchawkę): „Mówi Narodowy Bank Polski... Żądają natychmiastowego zakończenia transmisji.”

Olejnik (z ulgą): „W końcu...”

Lewandowski (naciska): „Boicie się, że ludzie zaczną rozumieć, jak naprawdę działa system finansowy?”

Głos w telefonie: „Transmisję należy natychmiast przerwać. Informacja ta zagraża stabilności gospodarczej Rzeczypospolitej Polskiej.”

Producent: „Ale już jest za późno... Program na żywo...”

Olejnik (oszołomiony): „Wyłączcie kamery! To wymyka się spod kontroli!”

Lewandowski: „Nie, Moniko. To ty tracisz kontrolę. I ludzie w końcu mają szansę to zobaczyć.”

Olejnik (gniewnie): „Wyłączcie kamery! Natychmiast!”

Ale było już za późno. Miliony widzów właśnie poznały prawdę.

Nagranie zniknęło, ale dopóki czytasz ten tekst, masz jeszcze szansę.

Zaraz po transmisji nagrania zaczęły znikać z platform i mediów społecznościowych.

Zbieg okoliczności? A może ktoś naprawdę próbuje zatrzeć ślady?

Platforma nadal działa, a każdy ma możliwość jej wypróbowania, zanim dostęp zostanie zablokowany.

Kliknij w link, aby poznać całą prawdę, zanim dostęp zostanie zablokowany!